Od 11 marca 2020 roku do 24 marca 2020 był okres zawieszenia pracy w szkołach, w
związku z pandemią COVID-19 w Polsce. Od 25 marca 2020 do końca roku szkolnego 2019/2020
(26 czerwca 2020) był pierwszy okres nauczania zdalnego, drugi okres nauki zdalnej obejmował
czas 1 września 2020 do 3 stycznia 2021, a trzeci od 18 stycznia 2021 do 30 maja 2021 roku.
Podczas nauczania zdalnego pojawiło się wiele problemów zarówno dla uczniów, rodziców
oraz nauczycieli. Nauczyciele organizowali samodoskonalenia, polegające na wymianie
doświadczeń i informacji, nie czekając na decyzje ministerstwa edukacji.
Początkowo dominował wykładowy sposób nauczania, co nudziło duży procent uczniów.
Uczniowie z biedniejszych bądź wielodzietnych rodzin mieli problemy z dostępem do
odpowiedniego sprzętu i internetu. Niektórzy uczniowie mieli również problemy z umiejętnościami
obsługi oprogramowania do komunikacji z nauczycielami.
Dzieci, które przed pandemią korzystały z pomocy poradni psychologiczno-pedagogicznych,
nagle zostały tej pomocy pozbawione. Nauka w domu zatarła granicę szkoła-dom
i jeśli dodać zerwanie kontaktów społecznych między uczniami, to problemy natury
psychologicznej narastały.
Podczas nauki zdalnej zauważono jednak spory odsetek uczniów, którym praca zdalna
odpowiadała i mieli większą śmiałość podczas odpowiedzi, większą otwartość i łatwość w
konstruowaniu wypowiedzi publicznych, ale we własnym, bezpiecznym pokoju.
Problemem, który objawił się podczas nauki zdalnej, był brak ruchu uczniów. Nawet droga
do i ze szkoły, pieszo, jest jakimś ruchem, przemieszczanie się między klasopracowniami na
przerwach no i oczywiście kilka godzin tygodniowo lekcji wychowania fizycznego, pozwalały na
realizowanie koniecznego ruchu dzieci. Spędzanie wielu godzin dziennie przed monitorem
komputera pogłębiały problem.
Pierwszego czerwca 2020 roku Rzecznik Praw Dziecka wystosował apel do nauczycieli, by
oceny końcowe podnieść o jednostkę, tak by każde dziecko zdało do następnej klasy. Minister
Edukacji Narodowej sprzeciwił się jednak takiemu podejściu do oceniania.
Nauczyciele zdawali sobie sprawę, że zdarzały się przypadki, że uczniowie słabi, nagle
poprawili swoje oceny podczas nauki zdalnej, dzięki podpowiedziom korepetytorów czy rodziców.
Stosowano wiele metod, by temu zapobiec, jak na przykład:
– konieczność sprawdzenia pokoju przez ucznia, kamerą po pokoju, czy nie są obecni inni
ludzie,
– wymóg stawiania lustra za uczniem, by było widać, czy uczeń nie ściąga,
– zakaz stosowania wirtualnego tła w programach Zoom czy Teams,
– włączenie mikrofonu na pełną głośność, by słyszeć ewentualne podszepty rodzica czy
korepetytora,
– zadawanie po jednym zadaniu, z krótkim czasem na odpowiedź, by nie było czasu na
konsultacje czy szukanie w internecie odpowiedzi.
Nauczyciele dawali uczniom zadania wymagające samodzielnego rozwiązania, „na
myślenie” a nie odtwarzanie wiedzy, formułek czy dat.
Uczniowie jak i rodzice, podczas okresu nauki zdalnej, poświęcali o wiele więcej czasu na
naukę czy pomoc dziecku. Również nauczyciele dłużej przygotowywali się do zajęć, niż przed
pandemią.
Nauczyciele byli świadomi, jak trudno jest utrzymać koncentrację swoich uczniów, którzy
podczas zdalnych lekcji grali w gry, odwiedzali portale społecznościowe czy inne strony
internetowe. Było to wyzwanie dla nauczycieli, którzy w różnych badaniach podkreślali
konieczność uzupełnienia wiedzy uczniów, po pandemii.
Innym problemem byli uczniowie, którzy nie uczestniczyli, z różnych przyczyn, w zdalnych
zajęciach. Nie było z nimi kontaktu i bez usprawiedliwienia nie spełniali obowiązku nauki.
W ocenianiu prac uczniów, nauczyciele musieli być obiektywni i sprawiedliwi,
uwzględniając sytuację jaką zastali podczas pracy zdalnej. Z powodu nieuczciwego podchodzenia
do odpowiedzi czy sprawdzianów, przez uczniów, oceny tak otrzymywane nie były po prostu
miarodajne.
Jedną z metod oceniania, stosowaną podczas pandemii, była samoocena. Uczeń, po
wykonaniu pracy, czy odpowiedzi nauczycielowi, dokonuje analizy, po konsultacji, również z
innymi uczniami. Uważam tę metodę za sprawiedliwą, opartą na wzajemnym zaufaniu i
współpracy. Daje ona informację zwrotną uczniowi i samemu uczeń poznaje swoje braki, do
przyszłego uzupełnienia.
W dyskusji nad sprawiedliwym i miarodajnym ocenianiu podczas nauki zdalnej, pojawił się
(kolejny raz) pomysł ocen opisowych, zamiast dotychczas stosowanych. Istniała nadzieja nad
zapoczątkowaniem zmian, co jednak nie doszło do skutku.
Uważam, że ocenianie nie jest jedynie miarą wiedzy ucznia, ale również powinno pomagać
nauczycielom w modyfikacji form i treści nauczania, by w przyszłości oceny były lepsze.
BIBLIOGRAFIA:
1. Raport z nauczania zdalnego – OKO.press, 2020
2. Ocenianie w edukacji zdalnej w czasie pandemii COVID-19, G. Całek, Uniwersytet
Warszawski, 2021
3. Oceny na koniec roku a epidemia koronawirusa, B. Igielska, 2020
4. Co badania mówią o nauczaniu zdalnym, K. Rygiel, Nowa Era, 2022
5. Wokół oceniania w nauczaniu zdalnym – wybrane sposoby, K. Zajdel, Uniwersytet
Zielonogórski, 2022
6. Kolejny rok ze zdalnym nauczaniem, problemy wciąż te same, M. Sewastianowicz, 2020,
7. Zalety i wady nauczania zdalnego w czasie pandemii COVID-19 w opinii nauczycieli szkół
w województwie wielkopolskim, J. Weltrowska, E. Bogacka, J. Hauke, A. Tobolska,
Czasopismo Geograficzne, 93(1), 2022